19.02.2014

Ulubieni trenerzy i motywacje

Czym bliżej wiosny, tym więcej osób zaczyna poświęcać coraz więcej uwagi aktywności fizycznej.
Ja wprawdzie staram się być aktywna przez cały rok (bardziej dla zdrowia, bo szczupłą figurę miałam zawsze), jednak zdecydowanie większa ochota na sport dopada mnie w pierwszej połowie roku. Nie wiem od czego jest to uzależnione, ale do sportu podchodzę wtedy z o wiele większą euforią niż pod koniec roku.
Okres w którym moje zatoki się buntują powoli dobiega końca, więc liczę że w ciągu miesiąca, maks. dwóch, uda mi się rozpocząć sezon basenowy. Póki co od dłuższego czasu ćwiczę w domu o czym już na blogu wspominałam tutaj, tutaj i tutaj. Dziś zaprezentuję osoby, które towarzyszą mi podczas ćwiczeń oraz zdradzę co mnie motywuje.



Ulubieni trenerzy
  • Ewa Chodakowska - to ona zaraziła mnie pasją do domowych treningów. Pokazała, że dzięki determinacji i wierze w siebie można osiągnąć wiele. Spośród jej programów wybrałam Skalpel oraz niektóre z sześciominutowych treningów na poszczególne partie ciała. Niestety na dłuższą metę nie jestem w stanie ćwiczyć z Ewą i muszę sobie robić od niej przerwy. Od trenera oczekuję nie tylko pasji, ale też ogromnej ekspresji. A niestety po dłuższym czasie ćwiczeń z Ewą odnoszę wrażenie, że ma ona ekspresję prowadzącej streching. Mimo to podziwiam ją za pasję i zaangażowanie i nie potrafię z nią ostatecznie zerwać. Uwielbiam śledzić jej oficjalny profil na Facebooku, gdzie zamieszcza wyzwania na każdy dzień, przykładowe jadłospisy, motywuje metamorfozami kobiet które stosowały jej programy. Ewa potrafi przekonać, że praca nad sobą może stać się pasją a trening tak oczywistą sprawą jak mycie zębów po każdym posiłku. 
  • Mel B - najczęściej to właśnie z nią ćwiczę. Uwielbiam za niesamowitą ekspresję, która mi się udziela przez monitor. Podoba mi się jej system dziesięciominutowych treningów na poszczególne partie ciała, dzięki czemu można tworzyć swoje własne programy. Ja najczęściej wybieram filmiki w których uwaga skupia się na pośladkach oraz brzuchu. 
  • Cassey Ho - niezwykle pozytywna dziewczyna prowadząca na YT kanał blogilates. Ćwiczę z nią rzadko, bo do niektórych z programów po prostu nie mam jeszcze odpowiedniej formy. Ale gdy najdzie mnie dzień rozsadzającej energii, wtedy włączam sobie jej kanał. A później cierpię z powodu zakwasów ;)

Moje motywacje 

Od niedawna moją motywacją jest... Noriaki Kasai. Skoro facet po czterdziestce potrafił wywalczyć srebro w Soczi, to ja (dużo młodsza od niego) potrafię wykonać te programy treningowe, które sobie zaplanowałam.
Uwielbiam też odwiedzać profil Tablica Motywacji na Facebooku, gdzie można znaleźć wiele motywujących zdjęć, artykułów oraz metamorfoz. Znajdziemy tam również przykładowe treningi, jadłospisy itp. Wszystko w jednym miejscu.
Wzory do naśladowania i wymarzone sylwetki znajduję często na stylowi.pl i zszywka.pl . Oczywiście posiadam tam konta i śledzę tablice/ kolekcje dotyczące fitnessu.



Wciąż poszukuję 

W sieci jest wiele miejsc, gdzie znajdziemy informacje dotyczące zdrowego odżywiania i sportu, ale głównie pod kątem odchudzania. Ja chudnąć nie zamierzam, wręcz przeciwnie - chciałabym przytyć. Dlatego też wybieram treningi kształtujące sylwetkę, rezygnując z takich form aktywności fizycznej jak cardio czy słynne już Turbo Spalanie Ewy Chodakowskiej.Stron dotyczących odżywiania zdrowego, a zarazem nie prowadzącego do utraty wagi jest niewiele. Dlatego na podstawie dostępnego minimum informacji, własnych wyliczeń kalorycznych oraz analizy treningów pod kątem ich wpływu na rozwój sylwetki staram się tworzyć coś swojego, indywidualnego.

8 komentarzy:

  1. Świetny post! Ewę Chodakowską i Mel B oczywiście znam, bo trudno ich nie znać ale 1. raz słyszę o Cassey Ho! Dziś rozpiera mnie energia więc chyba spróbuję z nią! Dzięki za inspirację! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę jak najwięcej energii Tobie i sobie, by jak najczęściej móc ćwiczyć z Cassey ;)

      Usuń
  2. Mi właśnie jakoś ostatnio brakuje motywacji do sportu :( Liczę na wiosnę i że jakoś więcej życia w człowieka wstąpi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyśl o wiośnie i o tym, że można zacząć biegać. Pomyśl o krótkich spodenkach w których mogłabyś biegać... Pomyśl o swoim tyłku w tych spodenkach. Coś z nim nie tak? To zacznij już dziś ćwiczenia na pośladki ;) Wszystko z nim OK? To ćwicz pośladki, żeby było jeszcze lepiej :D

      Usuń
  3. Dla mnie Chodakowska jest zbyt spokojna i ułożona. Mel B dodaje energii i chęci do ćwiczeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie z Chodakowską ćwiczę od czasu do czasu, zdecydowanie częściej wybieram Mel B.

      Usuń
  4. ja rowniez lubie cwiczyc z Mel b, choc ostatnio mialam kilkudniowy przestoj - juz wrocilam jednak do cwiczen a po tej przerwie cwiczenia sa dla mnie znow "swieze" ze tak powiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak właśnie jest z ćwiczeniami - możemy trenować regularnie, intensywnie, a gdy z jakichś przyczyn zrobimy sobie przerwę a potem zamierzamy wrócić do poprzedniego rytmu, nie jest to takie proste. Też byłam w lekkim szoku, gdy po jakimś czasie zrobiłam sobie przerwę od Mel B. a później powróciłam do ćwiczeń brzucha. I tu nagle zdziwienie w połowie treningu: "Jak to? Już zaczynam odczuwać zmęczenie? Przecież kiedyś ćwiczyłam tak codziennie i w końcu zaczęło iść łatwo?!". Najważniejsze to nie wypaść z rytmu ;)

      Usuń

Raczej nie biorę udziału w żadnych konkursach i rozdaniach, więc jeśli chcesz mnie zaprosić do siebie - po prostu zostaw w komentarzu link do swojego bloga, nie rozpisuj się co mogę dostać. Z miłą chęcią odwiedzę Cię bez tego ;)