31.01.2014

styczeń miesięcem BPU

Takie było założenie - w styczniu skupić się na mięśniach brzucha, pośladkach i udach. W sporym stopniu postanowienie udało się zrealizować. Co drugi - trzeci dzień wykonywałam serię 10 minutowych ćwiczeń, czasem przeciągałam je do 20 minut. Mini-trening składał się z 35 przysiadów, 35 brzuszków prostych a następnie ćwiczeń z Mel B - 10 minutowy trening pośladków lub/i 10 minutowy trening brzucha.
Przyznaję, że w przypadku ćwiczeń na mięśnie brzucha oszukiwałam - skupiałam się na nich zdecydowanie mniej niż na pozostałych dwóch partiach. Poniżej filmiki z ćwiczeniami:






Ogólnie jestem wielką miłośniczką treningów z Mel B - każdy trwa ok. 10 minut, można je łączyć wedle uznania, a sama prowadząca potrafi przekazać mnóstwo pozytywnej energii. Zaczęłam z nią ćwiczyć jakoś w kwietniu zeszłego roku, gdy znudził mi się Skalpel Ewy Chodakowskiej. Gdy w końcu spokojny głos Ewki przestał przemawiać do mojego rozsądku tłumacząc, że moje ciało może więcej niż podpowiada umysł, a zaczął usypiać, musiałam poszukać jakiejś odskoczni. Zaprzyjaźniłam się z filmikami Mel B. Oczywiście Ewę Chodakowską podziwiam za to co robi, jednak nie jestem w stanie ćwiczyć z nią przez dłuższy czas bez przerwy. Być może bierze się to stąd, że przez prawie 2 lata chodziłam na zumbę i miałam zwariowane, tryskające energią prowadzące. Dlatego temperament i sposób bycia Mel B. jako trenerki bardziej do mnie przemawia.Co jakiś czas lubię jednak tworzyć swoje treningi wybierając po kilka ćwiczeń od różnych instruktorek.

Regularne uprawianie sportu - nawet przy takich krótkich treningach - wpłynęło niezwykle pozytywnie na moje samopoczucie. Pierwszy raz w styczniu nie miałam chandry, która zawsze towarzyszyła mi w tym miesiącu. Potwierdza się powiedzenie, że w zdrowym ciele zdrowy duch.


W lutym kontynuacja BPU z naciskiem na B - trzeba odrobić prace nad mięśniami brzucha, skoro oszukiwało się w tym miesiącu. Poza tym nie mogę doczekać się cieplejszych dni - wtedy spokojnie będę mogła znów chodzić na basen bez strachu o moje zatoki.

4 komentarze:

  1. Mel B jest rewelacyjna. Uwielbiam z nią ćwiczyć. Powodzenia w dalszych ćwiczeniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma niesamowitą energię, którą zaraża i motywuje do działania ;) Podoba mi się również podział na trwające 10 minut treningi - można wybrać sobie tylko jeden i skupić się na konkretnej partii, ewentualnie łączyć według uznania (i możliwości czasowych w danym momencie) tworząc swój własny, indywidualny trening.

      Usuń
  2. Ja też nie lubię robić non stop tych samych treningów i bardzo często znajduję jakieś nowe na you tub-ie. Powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiś (już dłuższy) czas temu zaczęłam przyglądać się na yt kanałowi blogilates, szczególnie programowi bikini blaster. Jednak moje mięśnie brzucha i ud jeszcze nie są na ten trening w pełni gotowe. Ale pracuje nad tym ;)

      Usuń

Raczej nie biorę udziału w żadnych konkursach i rozdaniach, więc jeśli chcesz mnie zaprosić do siebie - po prostu zostaw w komentarzu link do swojego bloga, nie rozpisuj się co mogę dostać. Z miłą chęcią odwiedzę Cię bez tego ;)