Dwa tygodnie temu naszła mnie ochota na Tiramisu.
A że sprzedawczyni z porannej zmiany mnie zna, bo często tam przychodzę, to już po znajomości niektóre pozycje poleca, a inne odradza.
Ostatnio, gdy nie było ludzi, powiedziała mi, że ich tiramisu do najlepszych nie należy i że ona osobiście uważa, że jest to deser, który najlepiej przyrządzić samemu.
Dziś zdecydowałam się samodzielnie przygotować tiramisu, czym chwaliłam się na instagramie.
Znalazłam wiele przepisów na szybką i prostą wersję bez jajek i pieczenia, zrobiłam jednak kilka modyfikacji.
Składniki (na 4 porcje):
- 200 g śmietany 30%
- łyżka cukru pudru
- 250 g serka mascarpone
- opakowanie podłużnych herbatników
- ok. 150 ml espresso
- ok. 50 ml wódki (może być inny alkohol, np rum czy brandy)
- 2 łyżki kakao
Sposób przygotowania krok po kroku:
- Przygotowujemy espresso i czekamy aż się schłodzi, dodajemy alkohol,
- Ubijamy śmietanę z cukrem pudrem (wskazówka: zanim zaczniemy ubijać śmietanę, dobrze włożyć ją do zamrażalnika na jakieś 4-5 minut, dzięki temu szybciej się ubije),
- Ucieramy serek mascarpone,
- Do utartego serka mascarpone dodajemy stopniowo ubitą śmietanę, cały czas mieszając, by masy połączyły się w jedną,
- Biszkopty moczymy w roztworze espresso z alkoholem (wskazówka: moczymy, nie nasączamy! Biszkopty bardzo szybko nasiąkają, więc po prostu wkładamy i od razu wyciągamy, a nie zostawiamy do nasiąknięcia, bo nasze tiramisu będzie wodniste),
- Każdy namoczony biszkopt układamy w podłużnym naczyniu lub pucharku. Jeden obok drugiego, póki miejsca wystarczy,
- Na biszkopty wykładamy połowę masy śmietankowo - serkowej, bierzemy łyżkę kakao i posypujemy,
- Moczymy i układamy kolejne biszkopty,
- Wykładamy resztę masy śmietankowo - serkowej, bierzemy drugą łyżkę kakao i posypujemy,
- Tak przygotowane tiramisu wkładamy do lodówki przynajmniej na godzinę (ja swój deser chłodziłam ponad dwie godziny)
Swoje tiramisu przygotowałam w większym pojemniku, a później rozdzielałam na porcje, myśląc że tak będzie wygodniej. To był błąd. Polecam - również sobie - na przyszłość od razu układać wszystko w pucharkach. Od razu można ładnie udekorować górę i nic nie rozwala się podczas dzielenia porcji.
W przypadku robienia tiramisu ważne jest, by nie dodawać innego serka niż mascarpone (słyszałam, że niektórzy zastępują go mozarellą a nawet... serkiem homogenizowanym). Kiedyś wiele osób polecało mascarpone z Biedronki, jednak ostatnio przeczytałam, że jego jakość trochę spadła. Ja kupiłam w Kauflandzie serek mascarpone opakowanie 250 g za niecałe 5 zł.
Kurcze ale sobie smaka narobiłam:)
OdpowiedzUsuńSmak narobiony, ale i przepis podany ;) Zatem do dzieła i smacznego! ;)
UsuńMascarpone jest pycha w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńMi też smaka zrobiłaś, więc pewnie skopiuje sobie i zrobię w najbliższym czasie :)
Następnym razem wypróbuję ten z Lidla ;)
Usuń